Jeżeli woda ma niemiłą woń, jest żółtego koloru i pozostawia na sanitariatach brązowe zacieki, to sygnał, że zawiera w sobie duże zanieczyszczenia.
Podczas uzdatniania wody do picia zachodzi wiele procesów chemicznych, mechanicznych i biologicznych. Trzeba pozbyć się wielu związków metali, zanieczyszczeń stałych, a także drobnoustrojów. W nowoczesnych oczyszczalniach stosowane są wysokowydajne filtry, skuteczne środki chemiczne, ale jednak zdarza się, że woda nie jest doczyszczona w stu procentach.
Właściciele domów wolno stojących, posiadających własne studnie, są w o wiele lepszej sytuacji niż mieszkańcy bloków wielorodzinnych.
Woda ze studni a zanieczyszczenia
We własnym gospodarstwie bowiem, można uzdatnić wodę niewielkimi urządzeniami, które znakomicie przystosują ją do picia.
Jednym z nich jest lampa bakteriobójcza. Mikrobów chorobotwórczych gołym okiem nie widać, ale nie znaczy to że ich nie ma. Najlepszym sposobem na skuteczne pozbycie się ich, jest potraktowanie mikroorganizmów promieniowaniem UV. To promieniowanie, emitowane przez lampę bakteriobójczą nie zmienia składu chemicznego czy fizycznego wody, jest bezpieczne dla ludzi i zwierząt.
Przeczytaj więcej o lampach bakteriobójczych na stronie: https://www.viqua.pl/
Aby pozbyć się związków manganu i żelaza, można zamontować odżelaziacz i odmanganiacz wody. Dzięki filtrom i napowietrzaniu wody można wyłapać i odprowadzić zanieczyszczenia i uzyskać czystą i zdrową wodę.
Urządzeniem do kompleksowego czyszczenia wody z żelaza, manganu i amoniaku jest stacja wielofunkcyjna. Dzięki jej wysokiej funkcjonalności, zanieczyszczenia zostają zlikwidowane, a stopień twardości wody zostaje uregulowany.
Uzdatnianie wody na piątkę!
Za pomocą tych nieskomplikowanych urządzeń, można uzyskać w pełni świeżą i czystą wodę. Najlepiej w razie pytań skontaktuj się z nami. Pomożemy ZA DARMO dobrać odpowiedni system filtracji wody do potrzeb. Najpierw zacznij jednak od kompleksowej analizy wody.
Mnie w lampach bakteriobójczych najbardziej zachwyca sposób ich działania oraz to, że nie potrzebują do działania żadnych dodatkowych środków chemicznych. Oprócz wymiany żarnika przy takim urządzeniu nie ma praktycznie nic do roboty. Woda przepływa i jest oczyszczana, a przy tym nie powstają żadne szkodliwe związki. Jak dla mnie genialny sposób na dezynfekcję wody.
No lampy rzeczywiście sa okej, wkurza tylko to, że muszą działać cały czas. Ale nie wchodzi ci nic szkodliwego do wody, jak np. przy chlorowaniu. Ja gdy kupowałem lampę, musialem najpierw przechlorować studnię i instalację, bo miałem od cholery bakterii. Ale gdyby nie podpowiedziała mi tego firma, która robiła mi analizę, to bym kupił tylko lampę i był stratny.
Warto zaznaczyć, że przed lampą trzeba zamontować jakieś filtry, które zabezpieczą żarnik, tzn. najlepiej jakieś filtry narurowe.
Zawsze myślałam że woda ze studni jest dużo czystsza niz woda miejska ;p moi rodzice od zawsze używają wody ze studni i jest ona klarowna, nigdy nie było zadnych bakterii. Ale widocznie to kwestia miejsca zamieszkania albo jakosci samej studni